Z CYKLU: „NIE MAM CZASU NA JOGĘ TWARZY”
A ja Cię zapewniam, że MASZ!
Zacznijmy od tego, że jeśli chcesz w naturalny sposób poprawić wygląd swojej twarzy, musisz ruszyć jej mięśnie. To właśnie one są rusztowaniem dla poduszeczek tłuszczowych i dla skóry twarzy. A jak wszyscy wiemy, nie ma sukcesu bez wysiłku i dotyczy to wszystkich płaszczyzn naszego życia i bycia, również naszej urody.
Co tydzień będę Ci proponować miejsca/sytuacje/czynności, gdzie/podczas których spokojnie możesz wykonać śmieszne miny, tak aby pobudzić proces odmładzania własnej facjaty😊 Jeśli to nie zachęci Cię do codziennej praktyki jogi twarzy, to nie pozostanie Ci nic innego jak przyznać się sama przed sobą, że Ci się nie chce, bo przecież móc to chcieć. W pewnych kwestiach jestem czarno-biała, a to jedna z nich😊
Moja propozycja na najbliższy tydzień to :
SOFA i ULUBIONY SERIAL ( jeśli masz TV)
Oglądając ulubiony serial, masz czas aby wykonać wiele ćwiczeń lub automasaży.
Dzisiaj proponuję Ci bardzo prostą relaksację mięśnia żwacza, który w dużym stopniu wpływa na kształt naszego owalu, staw skroniowo-żuchwowy i niszczenie uzębienia, kiedy jest w przykurczu.
JAK?
*usiądź wygodnie i wyprostuj plecy
*w dwa palce: kciuk i wskazujący złap skórę wraz z mięśniem na wysokości kości jarzmowej i spróbuj delikatnie „odkleić” ją od kości. Przytrzymaj tak 10 s. jednocześnie opuść żuchwę w dół w 70% swoich możliwości. Powtórz w trzech seriach.
*pamiętaj, aby końcówka języka dotykała górnych jedynek – wpływa to na relaksację żwacza i symetryczne opuszczanie żuchwy.
I tak przez cały najbliższy tydzień wykorzystaj to miejsce dla własnej urody, ale też zdrowia. Taka relaksacja żwacza to rehabilitacja dla Twojego zgryzu. Niech sofa i serial kojarzą Ci się nie tylko z relaksem, ale także z odmładzaniem.
Można? Można, trzeba tylko chcieć😊 Jeśli są inne sytuacje w których praktykujesz jogę twarzy, podziel się z nami, zainspiruj inne kobiety, będziemy Ci za to wdzięczne.